Rano do pracy, a po południu na fajną wycieczkę. Wycieczka miała na celu eksplorację stoków Błatniej od strony Brennej. Do Brennej dostałem się różnymi wariantami leśno asfaltowymi przez Bystrą, Meszną, Buczkowice i przeł Karkoszczonkę. Próbowałem znaleźć wygodny podjazd na Błatnią (bez konieczności zsiadania z roweru). Nie udało się. Góra 2 razy mnie zrzuciła (podejście 100m i 60m). Trzeba będzie próbować kolejny raz :D
Typowo zjazdowa zabawa na Skrzycznym. Pierwszy zjazd z Jaworzyny przez Doliny pod kolejkę. Drugi zielonym szlakiem ze szczytu pod PKS w centrum Szczyrku. Obie trasy rewelacyjne. Szybkie, momentami bardzo techniczne i ładne widokowo! Qba zaliczył glebę, ja wpakowałem się między smreki ale udało się przeżyć. Qba osiągną max speed: 64 km/h ja troszkę wolniej (57 km/h)
Kolejna eksploracyjna popołudniowa wycieczka. Tym razem udajemy sie, za namową Juniora z G3Riders, w masyw Gaików, a dokładnie interesuje nas niebieski szlak do Lipnika. Samochód zostawiliśmy u Gosiaka w Starconce. Podjeżdżalismy zielonym szlakiem na przeł. Przegibek i dalej niebieskim na Gaiki. Tam krótka przerwa, siodła w dół i jazda :))) Zjazd jest stromy z licznymi zakosami. Bardzo techniczny i wymagający. Ale warto "zaliczyć" Do samochodu wracamy, jak na enduroriderów przystało, na przełaj. Przez przypadek przejeżdżamy przez pastwisko pełne młodych byków. Oj szybko się z tego terenu ewakuowaliśmy :))) Traska fajna ale trochę krótka